Kilka fajnych pomysłów (jak kuriozalny Emoji), ale całość przeciętnie napisana. W paru miejscach bardzo przeszkadzała ekspozycja w stylu "O nie! Straciłam broń, a ty nie masz jak strzelać!". Nie jestem fanem Obcego i Predatora, ale przeszkadzał mi Dredd, zwykle opanowany i oszczędny w słowach, tutaj wtrąca masę mdłych komentarzy. W tłumaczeniu przeszkadzała mi trzecia albo czwarta juz wersja oryginalnego "Grud" na polskim rynku, Lain, Ongrys i Scream powinni w końcu przyjąć wspólna konwencję. Poza tym przyjemna nawalanka dla psychofanów Dredda (do których się zaliczam) lub Predzia.

tego typu crossovery mają duży potencjał. Pamiętam, że czytając ang.języczny Batman vs. Aliens i PL Predator vs. Judge Dredd, byłem pozytywnie zaskoczony taką odskocznią od regularnych przeciwników Mrocznego Rycerza i gliniarza z Mega City One. Ale ten komiks z kolei? Tak jakby był stworzony od tak, żeby po prostu go wydać i odhaczyć kolejne spotkanie milusińskich Obcych i Predatorów z daną ikoną komiksu superbohaterskiego. Można to było nieco rozwinąć. No ale jest jak jest. Mimo wszystko do przeczytania na raz i zapomnienia o nim chwilę potem, jak znalazł. Sklep Gildia OK jak zawsze.

Sam pomysł na taki crossover już sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z wielką rozwałką i "pulpą". W tym komiksie mamy do czynienia z miksem wszelkich gatunków( słonio-obcy, człowiek jeleń WTF?), na których polują sędziowie w ramie w ramie z Predatorami( a jakże ;P) Solidne rysunki, masa absurdu, trochę klimatu rodem z Mega City One, ale strasznie rozczarowujący finał... Idealna lektura na tzw. "posiedzenie".

Fakt, że to doskonały komiks na jedno "posiedzenie". Właśnie tak kontaktowałem się z tym arcydziełem. Wizualnie bomba. Fabularnie? Scenariusz jest pretekstowy. W zasadzie jest nieistotny. Mieli się postrzelać, więc się postrzelali. Dredd mało ma wysublimowanych scenariuszy. Trochę anarchistyczne i lewicujące pierdy, podparte brutalną przesadą i kampowością. Słoń obcy doskonale wpisuje się w cały ten absurd. Dla mnie OK. Nie nastawiałem się na fabułę, faktycznie jej tu nie ma. Ale strzelają się dużo i celnie.